Komentarze: 2
..........wiem gdzie sa drzwi.....chociaz dawno nie czuly mojego dotyku...to napewno sa w tym samym miejscu co kiedys..a za nimi jest..swiat... tak ..swiat
Chce wyjsc,a jednak........... boje sie.....i to bardzo......Pol roku temu....odwrocilam sie od moich przyjaciol...odepchnelam ich..odtracilam....czemu tak postapilam???czemu ??.......nie wiem....i rowniez nie wiem,czy chca mnie nadal znac...czy mnie choc troche nadal lubia...bo od milosci braterskiej po nie nawisci jest blisko..malenka..krucha granica.....tylko dzieli je!!
Trzymam w rece telefon....zadzwonic do niej czy nie??boje sie...bardzo sie boje..kiedys papozki nie rozlaczki....bez slow sie rozumialysmy....a ja to zniszczylam....przyjazn...heh piekna sprawa.....
Zadzwonie..co mi szkodzi..nic juz nie mam do stracenia......
Wciskam cyferke po cyferce...serce mi mocniej bije............sygnal................................................zobaczymy co bedzie ........Koniec notki